Posts Tagged ‘ironia’

Pod prysznicem, w czasie gotowania czy sprzątania. Cicho, głośno, radośnie lub smętnie, poważnie lub nieco szyderczo. Śpiewać każdy może, śpiewają więc również Palcówki w moich komiksach. (more…)

W sumie nie jest to niczym nowym, tylko jakimś takim skróconym, wyraźnym podsumowaniem palcówkowych komiksów. Trzy słowa, które określają Palcówki i moje shorty komiksowe tak, że chyba jest to zrozumiałe dla wszystkich – po prostu ironia, brwi i życie! (more…)

Taką moją trochę niepisaną – za to rysowaną! – tradycją stały się rysunki komiksowe z przysłowiami dotyczącymi miesięcy. W każdy nowy miesiąc wchodzę z nowym – i przysłowiem, i shortem. W końcu nie ma to jak życiowe mądrości w wersji Palcówek 🙂 (more…)

“Wie pani, jak to mówią, co nas nie zabije to wzmocni!” – powiedział mi parę miesięcy temu lekarz na pogotowiu, gdzie trafiłam po niegroźnym ale bolesnym wypadku rowerowym. Uśmiechał się fachowo i pewnie wiedział co mówi, ale ja miałam ochotę odwarknąć mu wtedy pytaniem “Po co mi niby tyle wzmocnienia?“. Co zresztą często jawi mi się jako riposta na to przysłowie. Bo niby ma uspokajać… a tak jakoś czasem działa odwrotnie… Też macie takie wrażenie? (more…)

Kiedy byłam mała i nie potrafiłam jeszcze czytać uwielbiałam oglądać bajki. Nie w telewizji, ale po prostu, zwyczajnie, tradycyjnie i analogowo, w książkach. W naszym domu był pięknie ilustrowany zbiór baśni Aleksandra Puszkina. Biała okładka była obietnicą kolorowego, magicznego świata wyobraźni. (more…)

Podobno narzekanie jest naszą polską cechą narodową. Ja osobiście, jak już coś mnie wewnętrznie gnębi, to wolę to narysować, ale przyznaję, że czasem bez narzekania się nie da… (more…)

Ostatnio mam wrażenie, że cały kosmos na różne sposoby mi przypomina dość znaną prawdę o tym, że świat należy do odważnych…

świat sprzyja odważnym

… i że czasem wystarczy zaledwie jeden krok aby coś w naszym życiu zmieniło się o 360 stopni… (more…)

Od kilku dni zastanawiałam się nad tematem przewodnim nowego wpisu na bloga. Zanim zdążyłam cokolwiek wymyślić los sam podsunął mi pomysł, spotkała mnie bowiem jedna z najbardziej denerwujących współczesnego człowieka bolączek – awaria komputera. Kogo ani razu kłopoty z komputerem nie doprowadziły do szewskiej pasji – gratuluję i zazdroszczę, sądzę jednak, że większość z nas zna ten problem. I stąd pomysł na dzisiejszy wpis. Nie, nie o technologii, bo na tej znam się dość słabo, za to o tym, o czym wiem chyba nieco więcej – o emocjach. A konkretnie o jednej. O złości. Czyli – co nas wkurza. (more…)

Tydzień temu oficjalnie skończyło się lato i nadeszła jesień. Z tej okazji pogoda od razu uraczyła nas deszczem, zimnem i szarością, co momentalnie wywołało narzekania na temat niby złotej polskiej jesieni, podszytej burością, beznadziejnością, nicniechciejstwem – no powiedzmy sobie szczerze: dołem. (more…)

Mój znajomy śmieje się czasem ze mnie, że moje palcówkowe komiksy poruszają właściwie tylko dwa tematy: brwi i randki. Otóż nie jest tak, wie to każdy, kto choć nieco regularnie czyta Palcówki – czy to tutaj na blogu, czy też na fejsbukowej stronie. Co nie zmienia faktu, że te wątki są bardzo znaczące.

Brwi, wiadomo, to taki charakterystyczny element palcówkowy, taki przekaźnik emocji 🙂 A randki – to też oczywiste, randki, miłość, dylematy damsko-męskie, przecież spora część naszego życia kręci się wokół tej strefy właśnie, nic więc dziwnego, że ma to swoje odzwierciedlenie w moich małych komiksowych rysunkach.

Zresztą, jeden z pierwszych shortów palcówkowych był właśnie o tym. (more…)